06 maja 2014

Perfect Girl. Perfect day. Perfect dress.


Są takie dni, takie chwile, które kiedy trwają, staramy się zatrzymać czas. Ten dzień był idealny. Niezaplanowana, przypadkowa przejażdżka. Przypadkowa droga w polu i kolejna przypadkowa za lasem. Kiedy dojechaliśmy do zakrętu to nie wierzyłam, że takie miejsce można tak po prostu zobaczyć, przez przypadek. Że to nie kadr z filmu czy makieta. To jak najpiękniejszy obraz a kiedy weszła do niego Vivi stał się arcydziełem. Ani jednej chmurki, cisza, spokój, tylko w oddali ptaki śpiewały. Olek szukał mrówek w trawach a ona buszowała w rzepaku. Ogromne połacie żółci i zieleni i ona, taka mała, delikatna, zwiewna. Taka spokojna, skupiona i szczęśliwa. Biegała po polu, tańczyła w kałużach, śpiewała  Żadne ze  zdjęć nie oddaje klimatu tego dnia, ale jak się ciesze że mam jego namiastkę. 



























Louise Misha obserwuje od jakiegoś czasu, ale dopiero tegoroczna kolekcja zachwyciła do tego stopnia że prawie każdy jej element chce widzieć na Vivi. Ultra dziewczęce kroje, wzory i kolory nie pozostaną obojętne chyba żadnej mamie. Te ubrania wyglądają cudnie same w sobie, nie trzeba silić się na oryginalność i dopieszczać ich dodatkami. To wręcz apetyczne piękno w delikatny sposób podkreśla subtelność małych dziewczynek. Dzieciństwo jeszcze nigdy nie było przedstawione i przeniesione na ubrania tak trafnie jak w projektach tej marki. Ja jestem oczarowana i ostrze sobie zęby na kolejne elementy kolekcji. 
Uwaga : Ubrania silnie uzależniające.

Vivienne : 

Sukienka/ Dress - Louise Misha - HERE 

Więcej/ More - Here 

14 komentarzy:

  1. PRZEPIĘKNE zdjęcia... Vivi po prostu zachwyca...
    Sukienka chwyta za serce...
    Gdzie Wy taką pogodę macie....

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna sukienka i przepiekne zdjecia. Gdzie wam sie udalo zmalezc takie pole w okolicy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Woooooooooow! Zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrocilam tu jeszcze raz. Chyba jedna z Twoich lepszych sesji.
    Ostatnie zdjecie na sciane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obłedne zdjęcia,też mamy podobną sesję z synem ;) pola rzepaku są cudne a Vivi w tym zółtym morzu wygląda jak z bajki

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne to wszystko . Mam nadzieję że Vivi nie zmarzła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko super , zdjęcia powalają , ubrano oszałamiające, masz świetne oko, oprócz tego że świetny masz też aparat,ale czy tej kruszynie nie było za zimno? Mnie na samą myśl o niej biegającej w samej sukieneczce aż ciarki po plecach przelatują !

    OdpowiedzUsuń
  8. CUDOWNE zdjęcia ... taka lekkość, beztroska i zarazem ... subtelność z nich bije. Poczułam powiew lata ♥ Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż... Jak zwykle pięknie. Niesamowita sesja, piękna pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  10. bylo u was tak cieplutko, my jeszcze nie wyskoczyłysmy nawet w krótki rękaw

    OdpowiedzUsuń
  11. oglądam oglądam i napatrzeć się nie mogę. Pięknie pokazane, sukienka sama Vivi <3 LOVE zjem w całości :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Piekna dziewczynka w pieknej sukience,szkoda ze ceny nie są dla przeciętnych ludzi😞buziaki

    OdpowiedzUsuń